Krzysztof Stanio – chłopak z okolic najbardziej dzikich polskich gór [Bieszczady], z zacięciem artystycznym od najmłodszych lat. Materią w której rzeźbi jest słowo. To więcej niż materia – to żywioł. Jest „zwierzęciem scenicznym”. Dotychczas mogliśmy obserwować jego rozkwit w autorskim monodramie pt. "Zamknięto mnie jak...", "Projekt serce", a także w spektaklu, komedii pt. "Miłosna Pułapka" u boku m.in. Artura Dziurmana, Jacka Rozenka. Krzysztof jest także autorem pionierskiej książki pt. "Aktor też człowiek". Obecny rok jest przełomowy w jego scenicznej karierze. Jesteśmy świadkami rozpoczęcia własnej teatralno - muzycznej działalności tego artysty, która rozpoczyna się od powrotu jedynego w swoim rodzaju koncertu na legendarnej scenie Krakowa w Piwnicy pod Baranami. „Pełnia” bo tak nosi tytuł recital autorstwa Krzysztofa jest materią, która przenika duszę widza do jego trzewi. Piękno zbawia świat jak mówił mistrz Dostojewski i tego jesteśmy świadkami w pełni w koncercie "Pełnia". Krzysztof spowity obłokiem poezji mówi językiem metafor, przenośni, aluzji oraz malarskich skojarzeń. Bywa, że jest trudny w odbiorze oraz nieprzewidywalny w efekcie zamierzonej puenty. Zależnie od audytorium z którym się spotyka kończy zadanie jako mistrz mowy i „rzeźby słowem” albo jako „człowiek-demolka” - kruszący stereotypy, uprzedzenia i skamieniałe umysłowe horyzonty. Jego działania sceniczne skutecznie przyczyniają się do rekonstrukcji osobowości u ludzi, których Krzysztof Stanio nie spotka więcej, lub też oni sami i z wyboru stają się jego fanami.